Powstanie pierwszej gazowni na świecie
Powstanie pierwszej gazowni na świecie

Od początku XIX wieku w Europie następuje dynamiczny rozwój gazownictwa – w wielu miastach powstają gazownie, a ulice zyskują nowe, skuteczniejsze oświetlenie. Proces ten zapoczątkował William Murdoch, który już w 1792 roku po raz pierwszy użył gazu wytworzonego z węgla do oświetlenia własnego domu. Wynalazek ten zapoczątkował epokę nowoczesnego oświetlenia miejskiego.

Warszawa, będąca wówczas pod wpływem Imperium Rosyjskiego, nie nadąża jednak za tymi przemianami. Po upadku powstania listopadowego car Mikołaj I ustanawia w Królestwie Polskim stan wojenny, a jego namiestnik, Iwan Paskiewicz, wprowadza surowe represje. Obawiając się aktów sabotażu i zamachów, stanowczo sprzeciwia się instalacjom gazowym, uznając je za potencjalne źródło zagrożenia. Blokuje tym samym jeden z kluczowych kierunków rozwoju technicznego miasta.

Dopiero po śmierci Paskiewicza w 1856 roku sytuacja zaczyna się zmieniać. W tym samym roku władze Warszawy podpisują umowę z Niemieckim Kontynentalnym Towarzystwem Gazowym z Dessau, które zobowiązuje się do budowy gazowni przy ulicy Ludnej. Jeszcze przed końcem roku w stolicy Królestwa Polskiego rozbłyskują pierwsze gazowe latarnie uliczne, symbolizując początek nowoczesności i powolnego wyjścia miasta z technicznego zacofania.

Gazownia pod panowaniem carskim
Gazownia pod panowaniem carskim

Wykorzystanie gazu w Warszawie rozwija się niezwykle dynamicznie już od końca XIX wieku. W 1888 roku na warszawskiej Woli powstaje druga gazownia, która zostaje połączona z istniejącym już zakładem przy ulicy Ludnej siecią gazociągową o długości przekraczającej 5 kilometrów. Początkowo planowano wygaszenie produkcji na Powiślu i przeniesienie całej działalności na nowoczesny obiekt na Woli. Szybko jednak okazało się, że rosnące zapotrzebowanie na gaz wymaga utrzymania pracy obu zakładów.

Gazownia na Woli rozwija się w szybkim tempie, wdrażając przy tym najnowsze osiągnięcia technologiczne. Już na początku XX wieku staje się jednym z pierwszych zakładów na świecie, które wykorzystują nowoczesne, pionowo-retortowe piece gazowe, znacząco zwiększające efektywność produkcji. Niebawem podobne innowacje zostają wprowadzone także w gazowni przy ul. Ludnej.

Tuż przed wybuchem I wojny światowej warszawskie gazownie osiągają imponującą wydajność – łączna dzienna produkcja obu zakładów sięga niemal 300 tysięcy metrów sześciennych gazu. To wyraźny dowód na ogromne znaczenie, jakie odgrywały te obiekty w rozwoju infrastruktury i przemysłu stolicy.

Gazownia w II Rzeczpospolitej
Gazownia w II Rzeczpospolitej

Obie warszawskie gazownie przetrwały I wojnę światową bez większych zniszczeń. Wraz z jej zakończeniem Polska odzyskuje niepodległość, a Warszawa staje się stolicą suwerennego państwa. Niemal natychmiast wybucha jednak konflikt między władzami miasta a dotychczasowym właścicielem zakładów – Niemieckim Kontynentalnym Towarzystwem Gazowym z Dessau. Po czteroletnim okresie zarządu komisarycznego, w 1925 roku zakłady zostają przejęte przez państwo, które następnie przekazuje je miastu. Proces przejęcia zostaje zakończony w 1929 roku, kiedy to dawny właściciel oficjalnie zrzeka się wszelkich praw do gazowni.

Gazownia na Woli wchodzi w nowy etap rozwoju. Od połowy lat 20. XX wieku zakład jest intensywnie modernizowany, a jego znaczenie systematycznie rośnie. Przejmuje on całość produkcji gazu dla Warszawy, co prowadzi do zamknięcia przestarzałej i uciążliwej dla mieszkańców gazowni na Powiślu w 1930 roku.

W tym samym roku do zakładu na Woli trafia nowoczesny piec typu Glover-West – urządzenie charakteryzujące się wysoką wydajnością i możliwością produkcji ciągłej. Co istotne, do jego obsługi potrzeba mniej niż połowy personelu w porównaniu do starszych pieców, co znacząco zwiększa efektywność zakładu. Równolegle rozbudowywana jest sieć przesyłowa, a liczba odbiorców indywidualnych systematycznie rośnie, co czyni gaz jednym z kluczowych elementów miejskiej infrastruktury.

Gazownia pod okupacją
Gazownia pod okupacją

We wrześniu 1939 roku, podczas niemieckich nalotów, gazownia na Woli doznaje poważnych uszkodzeń. Największe straty ponosi rozbudowana sieć przesyłowa, co znacząco ogranicza możliwości dystrybucji gazu na terenie Warszawy. Po zajęciu miasta przez Niemców zakład przechodzi pod ich kontrolę. Mimo zniszczeń, okupanci decydują się nie odbudowywać w pełni infrastruktury – zapotrzebowanie na gaz drastycznie spada w wyniku prowadzonej przez nich polityki represji i wyniszczenia ludności cywilnej.

Gazownia zostaje uznana za strategiczny zakład niemiecki, co z jednej strony zabezpiecza ją przed całkowitą likwidacją, a z drugiej daje zatrudnionym tam Polakom pewne możliwości działania w konspiracji. Zakład staje się jednym z miejsc, gdzie działalność podziemna może funkcjonować pod osłoną oficjalnej pracy.

W czasie Powstania Warszawskiego gazownia, znajdująca się poza kontrolą powstańców, staje się tymczasowym schronieniem dla mieszkańców Woli uciekających przed masowymi egzekucjami. Gdy niemieckie władze żądają opuszczenia terenu zakładu przez ludność cywilną, polskim pracownikom udaje się przekonać okupanta, że obecność Polaków jest niezbędna do utrzymania minimalnej zdolności produkcyjnej – a wręcz wynika z zarządzeń niemieckich władz gospodarczych.

Ostatecznie działalność gazowni zostaje całkowicie wstrzymana 22 września 1944 roku.

Odbudowa i zmierzch gazu węglowego
Odbudowa i zmierzch gazu węglowego

Odbudowa zniszczonej w czasie wojny Gazowni Warszawskiej okazuje się przedsięwzięciem skomplikowanym i czasochłonnym. Największym wyzwaniem staje się rekonstrukcja piecowni Glover-West, a szczególnie odtworzenie jej ceramicznych elementów, których produkcja wymaga specjalistycznej wiedzy i dostępu do odpowiednich materiałów. Mimo trudności, przywrócenie dostaw gazu dla zrujnowanej stolicy staje się jednym z priorytetów władz miejskich.

Równolegle z pracami na terenie samej gazowni prowadzone są szeroko zakrojone działania naprawcze przy sieci przesyłowej. Dzięki determinacji pracowników oraz wsparciu państwa, już od 1950 roku zakład osiąga pełną zdolność produkcyjną, co pozwala na zaspokojenie dynamicznie rosnącego zapotrzebowania na gaz w odbudowującej się Warszawie. W odpowiedzi na te potrzeby w 1959 roku gazownia zostaje rozbudowana o kolejną piecownię, zwiększając tym samym swoje możliwości produkcyjne.

Jednak już w latach 60. rozpoczynają się zmiany, które na zawsze zmienią charakter warszawskiego gazownictwa. Do miasta zaczyna docierać gaz ziemny – znacznie bardziej wydajny i czystszy od dotychczas wykorzystywanego gazu węglowego. Proces transformacji jest stopniowy, lecz nieuchronny. W 1970 roku gazownia kończy produkcję gazu z węgla, a cały system energetyczny miasta zostaje przystosowany do nowego surowca.

Zmiana źródła zasilania wymaga jednak ogromnego wysiłku logistycznego. Niezbędna okazuje się masowa modernizacja urządzeń odbiorczych – dotychczasowe palniki nie są przystosowane do pracy z gazem ziemnym, którego parametry fizykochemiczne znacząco różnią się od gazu węglowego. Mimo to, w krótkim czasie cała Warszawa zostaje przestawiona na nowy system, co stanowi milowy krok w modernizacji miejskiej infrastruktury energetycznej.

Witamy w Muzeum!
Dzisiaj jesteśmy otwarci:
10:00 18:00
Kup bilet Sprawdź harmonogram